Uwielbiam grać w planszówki! Choć zapewne trafniej byłoby po prostu się przyznać: „Lubię WYGRYWAĆ w planszówki” :) Od kilku lat synonimem „gry” jest u mnie „Wsiąść do pociągu” w różnych wersjach. Mówimy przecież na buty sportowe – adidasy, a na pieluchy jednorazowe – pampersy. Ja o „Pociągach” mówię: „Zagrajmy w grę” i wystarczy.
O zaletach tworzenia i rozgrywania gier pisałam już wcześniej, możecie zerknąć tutaj na moją starą GĄSIENNICĘ.
Wielokrotnie rozgrywam rundki gier zakupionych w sklepie, tworzę własne, przerabiam te już gotowe itp. Lubię też wykorzystywać gotowe elementy gier lub całe plansze i pionki na zajęciach z dziećmi. Szczególnie lubię te pięknie wydane (sama nie jestem w stanie takich zaprojektować i wykonać), które można wykorzystać na zajęciach językowych, matematycznych, emocjonalno – społecznych itp.
Dzisiaj chciałam Wam pokazać kilka propozycji wykorzystania popularnych gier „Dixit” i „Farmer” na zajęciach językowych i matematycznych. Jeśli ten temat Was zainteresuje, możecie kupić mój kurs o tej tematyce i poszerzyć swoją wiedzę i umiejętności. Polecam Wam te kursy tym bardziej, że szkolna24.pl wprowadza mnóstwo promocji w nowym roku.
DIXIT – ZABAWY DODATKOWE
Jest to zdecydowanie moja ulubiona gra, jeśli chodzi o wykorzystanie jej w innej roli niż wskazana przez autorów. Te przepiękne karty mają wiele możliwości zastosowania nie tylko podczas zajęć z dziećmi, ale również przeróżnych szkoleń i warsztatów, które prowadzę dla dorosłych. Oczywiście czasem warto zagrać w tę grę zgodnie z podanymi regułami, co polecam. Ale ten akurat sposób macie podany na pudełku, więc poradzicie sobie bez problemu. Warto tylko dodać, że oprócz dwóch wersji gry Dixit mamy na rynku zestawy kart dodatkowych. Zatem jeśli myślicie wyłącznie o Dixit w kontekście jej wykorzystania na zajęciach językowych czy matematycznych z dziećmi – spokojnie możecie kupić wyłącznie zestawy dodatkowe czyli komplety kart – bez plansz do zaznaczania numeru rundy.
„Co widzisz na karcie?” – podstawowa zabawa, która przychodzi nam do głowy, gdy oglądamy elementy gry. Rozkładamy karty obrazkiem do góry w taki sposób, by wszystkie były widoczne. Dzieci mogą chodzić dookoła stołu, by wyraźnie widzieć karty. Wybierają jedną z nich – dowolną lub według klucza:
– taką, która pokazuje to, co umiesz robić najlepiej,
– taką, która pokazuje to, co robisz wspólnie z kolegami i koleżankami
– taką, która najlepiej pokazuje to, o czym marzysz,
– taką, która najlepiej pokazuje to, w jaki sposób spędziłeś/ aś wakacje/ weekend/ urodziny itp.
Zadaniem dzieci jest opisanie ilustracji, którą widzą na swojej karcie w określony sposób np. używając określonej liczby zdań/słów, używając określonego słowa, rozpoczynając wypowiedź w określony sposób itp.
Starsi uczniowie mogą napisać kilka zdań opisujących kartę. Można podpowiedzieć dzieciom, by zaczęły wypowiedź w określony sposób (np. Wybrałam tę kartę, bo pokazuje…, Najbardziej lubię…), używając określonych słów np. przymiotników, aby wymieniły przymiotniki oznaczające kolory występujące na karcie, aby uzupełniły luki w tekście, opisując kartę itp. Im uczniowie są starsi tym trudniejsze można dawać im zadania, ale nawet najmłodsi uczniowie poradzą sobie z uzupełnieniem luk w tekście czy wpisaniem kolorów, które wpisują na karcie.
„Która karta pasuje?” – zabawa klasyfikacyjna. Dzieci uważnie oglądają karty widoczne na stole, rozłożone rewersem do góry. Następnie wybierają po dwie, trzy lub dowolną liczbę kart (w zależności od pomysłu nauczyciela lub dzieci) karty, które – ich zdaniem – do siebie pasują. Młodsze dzieci starają się opisać karty i opowiedzieć, dlaczego w ten sposób je dobrały. Starsi uczniowie mogą napisać kilka zdań rozpoczynających się od: Wybrałem/am te karty dlatego, że pasują do siebie pod względem…
„Która zniknęła?” – zabawa rozwijająca pamięć wzrokową. Wybieramy kilka kart, ok. 3-5 dla młodszych dzieci i trochę więcej dla starszych. Układamy je w rzędzie i prosimy dzieci o wymyślenie nazwy lub tytułu dla każdego obrazka. Starsi uczniowie mogą napisać tytuły na kartkach. Następnie prosimy dzieci o zapamiętanie kolejności kart i zamknięcie oczu. W tym czasie zabieramy jedną z kart i zachęcamy dzieci, by po otwarciu oczu spróbowały odgadnąć, która z kart zniknęła. Starsi uczniowie mogą sprawdzić poprawność, czytając tytuły kart i dopasowując je do obrazków. Można też poprosić dzieci, by same układały zdania dla swoich kolegów i koleżanek.
„Co zmieniło miejsce?” – zabawa rozwijająca pamięć wzrokową. Wybieramy kilka kart, ok. 3-5 dla młodszych dzieci i trochę więcej dla starszych. Układamy je w rzędzie i prosimy dzieci o wymyślenie nazwy lub tytułu dla każdego obrazka. Starsi uczniowie mogą napisać tytuły na kartkach. Następnie prosimy dzieci o zapamiętanie kolejności kart i zamknięcie oczu. W tym czasie zmieniamy kolejność kart i zachęcamy dzieci, by po otwarciu oczu spróbowały odgadnąć, które karty zmieniły miejsce. Można też poprosić dzieci, by same układały zdania dla swoich kolegów i koleżanek.
FARMER – ZABAWY DODATKOWE
Różne wersje tej gry znajdziemy obecnie na rynku, ale moją (i dzieci, z którymi pracuję) ulubioną jest ta w dużym pudle, zawierająca plastikowe figurki psów. Fantastyczna grafika zwierząt przedstawionych na okrągłych żetonach, plansze, dwie kostki wielościenne i ciekawa forma figurek psów zachęca do długiego oglądania i wyszukiwania szczegółów. Zwierzęta, które występują na okrągłych, dwustronnych żetonach to: króliki, owce, świnie, krowy i konie. Na każdym żetonie jest sylweta tylko jednego zwierzęcia. Ta gra, podobnie jak Dixit, jest po prostu ładna i warto pokazać dzieciom, że również takie ilustracje i grafiki ktoś dla nich rysuje. Sama gra, zgodnie z instrukcją, jest z założenia grą matematyczno – ekonomiczną, rozwijającą przedsiębiorczość. Z całą pewnością pomoże nam też w zilustrowaniu tego, jak działa gospodarka rynkowa i kapitalizm. W dużym skrócie – kto ma duże zasoby, będzie miał więcej, a kto ma mało… cóż, ma szansę. A każdego z nas mogą dopaść niespodziewane kryzysy, przed którymi jednak można (i warto!) się ubezpieczyć. Ze względu na piękną, nietypową formę, warto korzystać z okrągłych żetonów ze zwierzętami również w innych zabawach. Na pewno przydadzą się też jako liczmany, pionki czy symbol zdobytego punktu w innej grze. Pozostałe propozycje to m.in.
„Ile zwierząt zostało?” – opowiadanie ilustrowane. Opowiadania ilustrowane są wprowadzeniem do rozwiązywania w przyszłości zadań z treścią. Warto i trzeba często je organizować dla dzieci 5-6 letnich, by pozwolić im zrozumieć zasadę dodawania i odejmowania na konkretach.
Zadania z treścią to przygoda, opowieść, historia z wieloma bohaterami (zmiennymi). Przygotowujemy wspólnie z dziećmi sylwety (żetony z Farmera) naszych bohaterów, figurki psów, które będą wprowadzać element łagodzący w naszych historiach, podkładkę (tacę, dywanik, obręcz) i trochę pomysłów.
Snujemy historię, jak najlepszą bajkę, o tym, że w jednym gospodarstwie żyły tylko 3 krowy, ale pewnego pięknego dnia urodziły się jeszcze 3 małe cielaczki, gospodarz dokupił dwie świnie, a w okolicy zabłąkał się koń.…Po każdej zmianie w życiu naszych bohaterów pytamy dzieci o to, ile teraz było zwierząt danego gatunku, a one – pomagając sobie manipulowaniem żetonami – próbują to policzyć. Dodajemy i odejmujemy w przyjemnej atmosferze wiejskiego gospodarstwa. Tylko od nas zależy, co takiego się tam wydarzy. Zaplanujcie sobie tylko wcześniej choć zarys fabuły, żeby uniknąć sytuacji, gdy dla niektórych dzieci zabraknie żetonów ze zwierzakami.
Starsze dzieci i młodsi uczniowie mogą dodatkowo, oprócz układania żetonów, układać kartoniki z cyframi i znakami „+”, „-„ i „=” albo nawet samodzielnie zapisywać działania.
Pomysły na wykorzystanie opowiadań ilustrowanych w pracy z dziećmi znajdziecie też u mnie na blogu.
„Łańcuszki skojarzeń” – zabawa językowa. Warto nadmienić, że żetony ze zwierzętami, wykorzystywane podczas gry w „Farmera” nie mają awersu i rewersu. Zwierzaki są narysowane fantastyczną kreską po obu stronach tekturowych kółek. Dlatego jakiekolwiek losowanie musi się odbywać poprzez sięganie do worka czy pudełka, raczej bez podpatrywania, a nawet z zawiązanymi oczami. Jedno z dzieci losuje żeton i mówi innym, jakie to zwierzę, dopowiadając jedno słowo, z którym się ono kojarzy. Każde kolejne dziecko powtarza tę czynność, ale – w utrudnionej wersji – również losuje żeton z worka. Należy wymyślić skojarzenie łączące hasło poprzednika/ czki i swój nowowyciągnięty żeton. W wersji prostszej zaczynamy rundkę od wylosowanego żetonu i każde kolejne dziecko wymyśla hasło do skojarzenia ze słowem poprzednika/ czki.
W wersji najtrudniejszej, dla dzieci i uczniów, którzy potrafią pisać – prosimy o wylosowanie żetonu (albo dwóch jednocześnie) i wypisanie jak największej liczby skojarzeń, które budzi ten żeton.
„Co było dalej?” – tworzenie wspólnej historii z opowiadań dzieci. Zabawa w opowiadanie wspólnej historii z użycie żetonów z „Farmera” również wymaga użycia worka lub pudełka, ze względu na dwustronne żetony ze zwierzakami. Pierwsze dziecko losuje żeton np. ze świnką i układa zdanie rozpoczynające historię. Następnie dzieci kolejno losują obrazki i dopowiadają swoją część historii. Starsze dzieci mogą ją też zapisywać. Aby urozmaicić snucie historii i wzbogacić ją o dodatkowe akcenty np. atak wilka czy lisa, warto od czasu do czasu (lub regularnie np. co 3 dziecko) rzucić kostką lub dwiema jednocześnie zamiast losowania żetonu i dopowiedzieć zdanie nawiązujące do zwierzaka widocznego na ściance.
„Rytmy obrazkowe” – zabawa matematyczna. Oczywiście te piękne żetony ze zwierzakami można wykorzystać na wiele sposobów, ale w przypadku układania rytmów ciekawym rozwiązaniem będzie też użycie kostki. To nie nauczyciel czy inne dziecko decyduje o kolejności żetonów w szeregu, ale rzut kostką. Rzucamy po raz pierwszy – dzieci układają zwierzę, które wypadło na ściance kostki, rzucamy drugi, trzeci (tyle, ile nam potrzeba, w zależności od tego, ile elementów ma mieć ten szereg). Następnie dzieci powtarzają układ. Warto pamiętać, że na ściankach kostki są też lis i wilk (każdy z nich na jednej), którzy nie występują na żetonach. Ponadto, koń i krowa występują tylko na jednej z kostek, każde z nich na innej. Najwięcej jest oczywiście królików.
– zabawa ruchowo – słuchowa. W dowolny sposób proponujemy dzieciom układanie rytmu z żetonów np. tak jak w zabawie „Rytmy obrazkowe”. Następnie dzieci wspólnie z nauczycielem wymyślają gest ilustrujący sposób poruszania się danego zwierzęcia np. królik – kica, owca – chodzi pobrzękując dzwonkiem na szyi, świnia chodzi z głową zwieszoną nisko itp. Ułożony z żetonów rytm dzieci ilustrują ruchem, odwzorowując również liczbę żetonów, nie tylko gatunek zwierzęcia. Rytm trzyelementowy: królik, owca, królik itp. dzieci mogą zilustrować tak: kicnięcie, stanie na kolanach i rękach, poruszanie głową, kicnięcie itd.
Tę zabawę można też zamienić w zabawę słowną, naśladując głosy zwierząt widniejących w ułożonych rytmie. W ten sposób dzieci uczą się zmiany jednej reprezentacji na inną.
Jeśli chcecie utrwalić wiedzę na temat rozwijania umiejętności językowych i matematycznych, jak tworzyć gry planszowe rozwijające świadomość fonologiczną, umiejętność czytania i pisania, logiczne myślenie, wnioskowanie, klasyfikację, liczenie itp. – zapraszam do kupna kursu. Znajdziecie tam też wiele gier, zabaw i innych narzędzi niezbędnych, by w przyjemny i merytoryczny sposób wprowadzić dzieci w świat zagadnień językowych i matematycznych. Obejrzyjcie webinar :)
Pozdrawiam Was ciepło w nowym roku.
E.
Gosia says
Córka dostała pod choinkę Wsiąść do pociągu Europa i Wsiąść do pociągu Polska i przepadłyśmy…. a po okryciu wersji online na Steam można powiedzieć że jesteśmy uzależnione….
Ewa says
Wspaniałe uzależnienie, czyż nie? 🙂
Kraina Szczęścia says
To jeszcze nie najgorsze uzależnienie. Przyznaje, że gry takie mogą wciągać 🙂
Przy okazji… Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.