Potrzebowałam ostatnio gry, która łączy dwie rzeczy – zabawę symbolami i aktywności, gdzie można odróżniać i nazywać emocje. Na dodatek miała to być gra dla trzy-czterolatków. Szukałam, szukałam i nie znalazłam. Może nie umiem szukać? Pomyślałam zatem, że w takim razie zrobię ją sama! Zabawy w kodowanie z maluchami to oczywiście nie jest od razu nauka programowania 🙂 Założyłam, że a początek wystarczy, jak dzieci będą ćwiczyć, że jeden symbol można w logiczny sposób zastąpić innym i w ten sposób stworzyć coś fajnego. Metodą prób i błędów stworzyłam planszę, a właściwie dwie, powycinałam, zalaminowałam, nakleiłam i proszę – taka wyszła 🙂
Na planszę z sercem nakleiłam kwadraciki z emocjami |
Emocje kołem się toczą |
Kilka wersji tej gry już zostało przećwiczone. Myślę, że spokojnie można zaproponować ją jako pracę wspólną według planu daltońskiego dla 3-4 dzieci. A jak grać?
1. Kartoniki z emocjami podklejamy masą mocującą (ja miałam plastelinę, ale ona, wiadomo, trochę brudzi) i losowo przyklejamy na kartce z czerwonymi kwadratami. Dzieci na zmianę kręcą wskazówką i nazywają, w jakim nastroju jest buźka, która została wylosowana. Następnie wyszukują takie same kartoniki na planszy i je odklejają. Kiedy wskazówka wylosuje „?”, odkrywają dowolny kartonik i mówią, w jakim są teraz nastroju. Kiedy uda się wspólnie odkryć całą planszę – dzieci widzą serce, specjalnie dla nich zakodowane.
2. Gramy bez koła emocji i bez kręcenia wskazówką. Dzieci już znają kształt zakodowany pod obrazkami (starsi) lub mają jego wzór przed sobą (młodsi). Ich zadaniem jest nazywanie emocji widocznych na kartonikach, które trzeba odkryć, by serce z kwadratów jak najszybciej się pokazało. Trzeba myśleć, uważnie patrzeć i współpracować. Szalenie trudne zadanie.
A w takiej pięknej kopercie trzymam kartoniki. Siostra mi zrobiła własnoręcznie 🙂 |
Kraina Szczęścia says
Wszelkie namiastki kodowania, ćwiczeń w tym kierunku to jest to co jest przyszłościowe. Wiadomo że dzieci w wieku przedszkolnym, nie potrzebują od razu uczyć się języka programowania. Ale przecież można takimi właśnie zabawami, ćwiczeniami przygotować i rozwinąć pewne zmysły i umiejętności. Mózg będzie to pamiętał. Super sprawa.