Jeśli przeczytaliście chociaż jeden wpis na tym blogu, to zapewne wiecie, że mam obsesję na punkcie zabaw ruchowych i sensorycznych. Uwielbiam je, bo widzę jak bardzo są rozwijające i atrakcyjne dla dzieci. Staram się – zarówno podczas pracy w grupie, jak i podczas zajęć terapeutycznych – wprowadzać jak najwięcej zabaw tego rodzaju. Mam w pracy wspaniałą matę sensoryczną, którą kilka lat temu uszyła mi moja mama (dzięki jeszcze raz;)) . Jest podzielona na 16 ponumerowanych kawałków, w każdym polu jest kieszonka, do której można wkładać różne materiały o dziwnych fakturach. Dzięki tym kieszonkom można zmieniać „wkład”, prać matę itp. Mata, poza tym, że pełni rolę edukacyjną, jest przy okazji piękna. Dzieci ją uwielbiają, ja też 😉 Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić kilkoma pomysłami na jej wykorzystanie. Można je zastosować również podczas zabaw ruchowych, nawet bez maty. Ale z nią jest lepiej, serio ;)))
![]() |
Dzieci nazywają ją „magicznym kocem” 😉 |
1. Oczywiście dotykanie, poznawanie stopami i dłońmi zawartości maty, zgadywanie i nazywanie zawartości poszczególnych kieszonek. Od tego zawsze zaczynamy!
![]() |
Niektórzy lubią chodzić po szyszkach… |
![]() |
Przy okazji można policzyć swoje palce u stóp |
4. Zabawa w dodawanie. Podczas tańca czy spaceru po macie losujemy dwa kartoniki i zadaniem dzieci jest dodanie do siebie przedmiotów lub liczb na nich przedstawionych. I oczywiście wskoczyć na matę w odpowiednim miejscu 😉 Korzystam przy tym z obrazków, które możecie ściągnąć powyżej.
![]() |
Na zdjęciach wyglądają trochę jak tropy zwierząt… |
Dodaj komentarz