Oczywiście dla nauczycieli i nauczycielek rok rozpoczyna się we wrześniu, a nie w styczniu. Jednak koniec roku kalendarzowego też skłania do refleksji, mimo woli. Wiele nowych aktywności za mną i (mam nadzieję) jeszcze przede mną. Żyję trochę w pędzie – od jednej sprawy do drugiej, od jednego pomysłu do drugiego. Czasu brakuje na wszystko, więc muszę mało spać ;)
Pracuję w przedszkolu, prowadzę zajęcia indywidualne z dziećmi, szkolenia na żywo dla nauczycieli i rodziców, ale też napisałam książkę o Planie Daltońskim (niedługo będzie w sklepie ), opracowuję kursy on-line dla nauczycieli i tworzę mnóstwo materiałów i pomocy dla nauczycieli oraz różnych zestawień, planów i programów. Wezmę też oczywiście udział w daltońskiej konferencji w Łodzi w kwietniu. Chodzi mi po głowie mnóstwo pomysłów, ale co tak naprawdę jest w tym wszystkim najlepsze, co sprawia mi najwięcej przyjemności? Myślałam o tym i wychodzi na to, że najlepsze to usiąść w spokoju i opracować dla Was wpis na nieco zaniedbanego bloga. Dlatego też obiecałam sobie, że zajmę się tym lepiej i zaopiekuję się tym blogiem bardziej niż w minionych roku. Umowa!
A skoro o roku mowa – nadszedł styczeń! A wraz ze styczniem wprowadzanie rytmów miesięcznych, przypominanie rytmów pór roku i zapewne „Baśń o 12 miesiącach” :) Ja, pracując z dziećmi, czy to w grupie, czy indywidualnie regularnie (codziennie!) powtarzam z dziećmi te naturalne rytmy, utrwalając nazwy i przemienność dni tygodnia i miesięcy w różnych zabawach. Pisałam o tym już bardzo dawno temu, kto nie czytał, ma okazję tutaj. Wraz z nadejściem nowego roku postanowiłam jednak wzbogacić nasze zabawy o ładniejsze wzornictwo i ciekawsze etykiety.
Podczas pracy z młodszymi dziećmi zwykle na przełomie astronomicznych pór roku pojawiał się kłopot, że pogoda za oknem nie pasuje do nazwy aktualnie trwającej pory roku i jej atrybutów utrwalonych w umysłach dzieci. Wiosna w marcu zwykle była już odkryta przed 22.03, o czerwcu nie wspominając. W plażowych ubraniach (zmiana klimatu!) chodzimy od końca maja, a dopiero 22.06 mam zaczynać mówić o lecie?! Dlatego ja dopasowuję całe miesiące do pór roku, a w odpowiednim czasie zaznaczam, że ta astronomiczna data to właśnie dziś!
Jeszcze nie wypróbowałam tych obrazków, ciekawa jestem, czy spodobają się dzieciom? A Wam, jak się podobają?
Zerknijcie, możecie je ściągnąć tutaj: wiosna lato jesień zima. Powodzenia!
E.
Obrazki super, choć słonecznik chyba bardziej na jesień pasuje 🙂
Ale nie mam pewności 🙂
Słuszna uwaga,ja muszę podszkolić się z nauk przyrodniczych,dziękuję